6.11.2016
Dziś z racji niedzieli na budowie przerwa. Tymczasem można było na spokojnie pooglądać dotychczas wykonane prace. Trochę ogarnąć teren, nacieszyć się widokami. Co niektórzy zajęli się zdobywaniem szczytów. Wielokrotnie ;)
Dziś z racji niedzieli na budowie przerwa. Tymczasem można było na spokojnie pooglądać dotychczas wykonane prace. Trochę ogarnąć teren, nacieszyć się widokami. Co niektórzy zajęli się zdobywaniem szczytów. Wielokrotnie ;)
Udało się, 11 m 3 betonu C16 poszło pomiędzy deski szalunkowe. Na budowę dojechały też bloczki do na ściany fundamentu. Krótka fotorelacja poniżej.
O zgrozo! Od rana pada śnieg z deszczem. A jednak plan dzienny został wykonany. Dzielne chłopaki. Jednego powaliła grypa ale dwóch zostało na placu boju. Dziś dokończyli szalunek, wykonali stopy, położyli chudziak i zbrojenie.
Od wczesnych godzin porannych na budowie ruch jak w mrowisku. Panowie przycinają deski i układają w wykopie. Skręcają pręty zbrojeniowe ze strzemionami. Pracy jest dużo a pogoda dziś sprzyja bo nie pada a zza chmurek co jakiś czas wychodzi słońce. Oby tak dalej. Po paru godzinach szalunek prawie gotowy. Widać już zarys fundamentu ;)
Równo o 8 rano przyjechała koparka. Żółty CAT zaczął wgryzać się w ziemię zmieniając dotychczasowy krajobraz. W strugach deszczu przywieziono też stal na zbrojenie i deski szalunkowe. Jak tylko skończył się wykop deszcz ustal i nawet trochę zaswieciło słońce.