18.04.2018 szpachlujemy sufity
Po burzliwej przygodzie z gazownikami odsapniemy trochę. Od jutra na budowę znowu wpada ekipa majstra D. czyli będzie spokojnie, solidnie i szybko a co najważniejsze bez niemiłych niespodzianek. Wprawdzie mieli być szesnastego ale im jestem w stanie wybaczyć trzydniowy poślizg. Chłopaki zgrzewają się do pracy o czym świadczy dostawa materiałów, które zastałam dziś na schodach . Tym razem będą szpachlować, gruntować i malować sufity a później gruntować ściany. Chyba czas wybierać kolorki farb :)