26.03.2018 montujemy instalację gazową cd
Po pięknym weekendzie na budowie kolejny raz zjawiła się ekipa od gazu. Dziś w zasadzie duet. Siedzieli panowie pół dnia w kotłowni. Skręcali rurki, wiercili ściany. W efekcie na ścianie obok pieca pojawił się bojler oraz jeszcze więcej miedzi, sterowniki i inne drobiazgi. Ściana zapełnia się instalacją i jesteśmy coraz bliżej odpalenia pieca. Niestety nieoczekiwanie pojawił się też problem. Otóż, żeby piec działał jak należy trzeba zamontować na ścianach dwa czujniki temperatury. Jeden na parterze, drugi na piętrze. Nie kryłam oburzenia gdy mnie o tym poinformowano tym bardziej, że mój elektryk kładł wszystkie kable na moje życzenie i nie było by problemem dla niego położyć dwa kabelki więcej. A tak, co mi po wyznaniu żalu i przeprosinach Pana brygadzisty skoro trzeba będzie kuć moje piękne tynki. To kolejna wpadka tej firmy. Tracę do nich cierpliwość i niestety nie polecam. Wszystko robią bezmyślnie.