15.11.2016 osiągamy STAN ZERO :D
Ułożenie izolacji poziomej na ściany fundamentu i wylanie betonu na gruncie w dniu dzisiejszym oficjalnie zakończyło budowę fundamentów! A więc mamy STAN ZERO!!!!!
Ułożenie izolacji poziomej na ściany fundamentu i wylanie betonu na gruncie w dniu dzisiejszym oficjalnie zakończyło budowę fundamentów! A więc mamy STAN ZERO!!!!!
Pomysł pojawił się spontanicznie. Wpadł na niego mój mąż a nam wszystkim bardzo się spodobał. Postanowiliśmy zrobić kapsułę czasu czyli zakopać pod domem małą puszkę w której każdy z nas umieścił coś ważnego dla siebie i tak oprócz listu i rysunków naszej rodziny wykonanych przez dziewczynki do puszki trafiło kilka drobiazgów symbolizujacych to czego życzylibysmy sobie aby nigdy nam nie zabrakło: dobro, mądrość, zdrowie, miłość i światło wyznaczające drogę. Kapsuła została zakopana.
Powoli kończymy dom poniżej gruntu. Ściany fundamentu zostały przykryte folią kubełkową i na budowę przyjechał śliczny żółciutki piaseczek w ilości ok 200 ton. Cały dzień trwały prace z zagęszczarką, mozolne ubijanie warstwa po warstwie. Przyszedł też czas na położenie instalacji kanalizacyjnej poziomej. Pod koniec dnia fundament wyglądał jak wielka piaskownica :)
W związku z tym, że bloczki w czwartek były jeszcze mokre umówiliśmy się z W. że w niedzielę sami pomalujemy disprobitem ściany fundamentu wewnątrz dając im jeszcze dwa słoneczne dni na pooddychanie. Cała praca zajęła nam ok 3 godzin a że słońce szybko już zachodzi kończylismy już prawie po ciemku za to przyswiecał nam ogromny księżyc.
Dzień wolny. Od dzieci, od pracy, od budowy. Mimo to z przyzwyczajenia już o 6 rano byłam na nogach. Na działce wszystko ogarnięte, w domu porządek ( bo nie ma dzieci ;)... Wpadliśmy na pomysł zbudowania domku drewnianego dla lalek i misiów dziewczynek. Dom będzie o konstrukcji drewnianej, dach dwuspadowy, dwupiętrowy z poddaszem użytkowym, 5 pokoi, łazienka, powierzchnia użytkowa ok 0,9 m2. Dom wykonaliśmy ze sklejki 6 mm. Sprawnie nam poszło, po 2 godzinach cięcia i wyrzynania otworów drzwiowych, okiennych i klatek schodowych oraz skręceniu wszystkiego wkrętani do drewna konstrukcja była gotowa i można było przystąpić do malowania elewacji i wnętrza. późnym popołudniem domek wyglądał super, trzeba jeszcze wykonać schody wewnętrzne i urządzić wnętrza ale to już razem z dziewczynkami, jak wrócą.