10.04.2017 tymczasem za domem
Data dodania: 2017-04-17
Przyjechała minikoparka. Śliczna, żółta, sprytna. Dwie godzinki jej zajęło, żeby idealnie między drzewami, których najmniejsze uszkodzenie nie wchodziło w grę wykopać rów pod kabel zasilający. operator koparki A. dał radę ;) Korzenie wyrwane, otrzepane z ziemi i nawet dziury po korzeniach zasypane. Profeska.