20.05.2017 układamy styropian cd
Układanie podłogi idzie w żółwim tempie. Choć poświęcam na to każdą wolną chwilę to więcej niż godzinę - dwie dziennie nie jestem w stanie wygospodarować z kociołka codziennych obowiązków. Dzieci-praca-szkoła-dom-budowa-zajęcia polekcyjne. I tak w kółko. Pozatym kto układał to wie, że to mozolna i ciężka fizycznie praca. Jednak uparłam się, że zrobię to sama i prędzej czy później tak będzie. Na zdjęciu piękny dolot do kozy już na swoim miejscu :)