29 DNI DO PRZEPROWADZKI..... Dawno, dawno temu jak mój płytkarz po raz pierwszy przyjechał do mnie na budowę aby oszacować zakres prac zapytał mnie o to jakie mam zamiar kupić płytki. Ja na to, że raczej przeciętne ani to duże, ani małe... Dziki śmiech go więc ogarnął jak zobaczył, co mu kupiłam. Do łazienki wielkoformatowe a do kuchni piękna mozaika w czterech rozmiarach :) Ale on lubi wyzwania i jak sam powtarza "im trudniej tym ładniej" w związku z tym ma być pięknie :) ułożyłam mu dziś owe płytki na podłodze zgodnie z opracowanym przeze mnie wzorem.
Tymczasem, żeby nie było tylko tak łatwo natknęliśmy się na problem w łazience. Odwodnienie liniowe...Podkuliśmy trochę wylewkę i okazało się, że pod spodem lecą rurki od podłogówki i żaden odpływ liniowy nie ma szans się tam zmieścić... Długo główkowaliśmy zanim przyszło mi do głowy rozwiązanie : Odpływ ścienny !!! Konstrukcja odpływu umożliwi nam zachowanie wylewek w całości i wpasowanie samego syfonu pomiędzy nie. M. się cieszy na samą myśl o nim bo jeszcze takiego nie zakładał. Postanowione. Zamawiamy :)